January 15, 2009

Esfahan jest polowa swiata

Podobno w szesnastym wieku, gdy Esfahan byl stolica Persji wladanej przez szachow z dynastii Safavidow czesto powtarzano nastepujacy pol-rym: „Esfahan nesf-e jahan” (Esfahan jest polowa swiata). W tym okresie w Esfahanie zaprojektowano, Imam Square –drugi najwiekszy plac na swiecie (po placu Tiananmen) oraz wiekszosc otaczajacych go budowli. Do dzisiaj meczety znajdujace sie w okolicach placu oraz zabudowania rozleglego bazaru zapewne naleza do najbardziej imponujacych kolekcji zabudowan w swiecie islamskim.

Oczywiscie, dawny blask Imam Square z biegiem lat zdecydowanie przygasl, jakby uszla z niego czesc zycia. Siedzac o zachodzie slonca w kawiarni z widokiem na plac i pijac herbate o z dzbanuszka ozdobionego podobizna Abbasa I (najslynniejszego szacha wladajacego z Esfahanu), zastanawialismy sie jakby to miejsce wygladalo w innych realiach ekonomicznych i politycznych. Czesc statystyk ekonomicznych Iranu wyglada bardzo rozsadnie, na przyklad, zaledwie 10% spoleczenstwa zyje ponizej progu ubostwa, ale miedzynarodowe sankcje i pozostawiajaca wiele do zyczenia polityka wewnetrzna zrobily swoje. W rezultacie, podczas kiedy bogate w rope malenkie emiraty arabskie na potege angazuja sie w megalomanskie projekty, w kraju posiadajacym drugie najwieksze na swiecie zloza ropy, prawdziwe klejnoty kultury i historii islamskiej pokrywa coraz wieksza warstwa kurzu.

Po zaliczeniu zabytkow w centrum Esfahanu udalismy sie na zasluzony odpoczynek nad rzeke Zayandeh. Pomiedzy najbardziej malowniczymi, 16-wiecznymi mostami na obu brzegach rzeki znajduje sie starannie utrzymany pas zieleni. Na trawnikach i drozkach wszedzie bylo mnostwo par przechadzajacych sie spacerowym krokiem, a czasem nawet trzymajacych sie za reke. Chociaz nikt sie publicznie nie calowal, cale to miejsce emanowalo zaskakujaca normalnoscia jak na kraj, w ktorym panuja wyjatkowo rugorystyczne restrykcje moralne. Przeciez zycie musi sie jakos toczyc.

(text by fl)





No comments:

Post a Comment